Daniel
Każde pokolenie na swój sposób musi definiować wiarę i docierać do nowych ludzi. Wyjątkowo podoba mi się inicjatywa zwana „Sąsiadówką”, czyli rodzinny piknik wiosną każdego roku, na który zapraszani są sąsiedzi mieszkający w okolicy kościoła.
Każde pokolenie na swój sposób musi definiować wiarę i docierać do nowych ludzi. Wyjątkowo podoba mi się inicjatywa zwana „Sąsiadówką”, czyli rodzinny piknik wiosną każdego roku, na który zapraszani są sąsiedzi mieszkający w okolicy kościoła.
Zaangażowanie pastora i jego postawa wobec Słowa Bożego oraz ludzi. Różnorodność we wspólnocie, co sprawia, że prawie każdy może tu znaleźć grupkę „przyjaznych dusz” i jednocześnie nie zagubić poczucia wspólnoty. Także to, że nie wiąże nas żadna tradycja i czujemy się wolni w Jezusie Chrystusie.
Lubię ludzi w naszym kościele. Ludzi młodych, którzy są po prostu przyjaźni i otwarci; ludzi w średnim wieku, z którymi nieraz znam się od lat; ludzi starszych, których podziwiam za to, jak żyją.
Podoba mi się, że w kościele potrafimy nie zamykać się na siebie nawzajem.
Cenię sobie wspólnotę ludzi, to, że możemy sobie pomagać i wspierać się. I to się dzieje w oparciu o Słowo Boże. Nasza wspólnota to coś więcej niż tylko przyjacielskie spotkania, to uwielbienie, wysławianie Boga.
Podoba mi się nasz zbór taki, jaki on jest dzisiaj: dużo młodych ludzi kochających Boga i zaangażowanych. Nasz pastor jest oddany i bardzo pracowity. Właściwie po pięćdziesięciu latach moje osobiste poznawanie Boga i Jego działania są przez to lepsze.
Szczególnie podoba mi się atmosfera w kościele. Jest wyjątkowo wspaniała, miła.
Przykład ludzi, szczególnie starszych, którzy przez lata, szczerze i wiernie w każdej sytuacji wybierają podążanie za Bogiem.
W kościele czuję się bezpiecznie, bo wszyscy tu kochamy Jezusa, to nas łączy.
Zanim przyszliśmy z mężem na Kłodnicką, przyglądaliśmy się wielu społecznościom i temu kościołowi również. Szukaliśmy kościoła, którego fundamentem jest Słowo Boże. Nauczanie tutaj doskonale spełnia to kryterium. Druga rzecz, która jest dla mnie ważna, to fakt, że miałam możliwość śpiewać w zespole muzycznym. To mnie duchowo rozwinęło. Kolejna rzecz to świetne kobiece wyjazdy.