Aleksander

Wspominam postawę członków wspólnoty, kiedy budowali ten obiekt, ich entuzjazm, zaangażowanie i organizację pracy. Duszpasterstwo i przyjacielską postawę Adama i Miry Otrembów. Obozy dzieci w Bielicach. Otwarcie i początek Biblijnego Seminarium Teologicznego.

Basia

Wspominam obozy dla dzieci i to, że Kościół zawsze był otwarty na dzieci, również na te z różnych środowisk. Także na dzieci trudne i z rozbitych rodzin. Byliśmy spoza Kościoła, a nikt nigdy nie zwracał na to uwagi. Byliśmy tak samo cenni jak ludzie stąd, bo nigdy nie zamykano się tu na obcych.

Paweł

Takie najważniejsze wspomnienie to chrzest mojej córki Zuzi. Jej wiara, jej świadectwo były dla mnie tak bardzo budujące. Czuję też Boże błogosławieństwo na co dzień w moim życiu: w pracy, w rodzinie, w wielu ważnych sprawach. Czuję Bożą obecność.

Piotr

Jednymi z najfajniejszych dla mnie chwil w życiu kościoła są spotkania w ramach niewielkiej grupy studiującej Biblię. Pierwszy raz zacząłem brać w nich udział jeszcze w latach 90. Choć skład grup i forma tych spotkań uległy zmianie, nadal jestem ich uczestnikiem. To jest okazja do wspólnego poznawania Bożego Słowa, do zawiązywania przyjaźni, poznawania się, pomagania sobie nawzajem.

Monika

Najwspanialszym dniem związanym z kościołem przy Kłodnickiej jest dzień mojego chrztu, który przeżyłam bardziej niesamowicie niż dzień swojego ślubu. Dla mnie jest to dzień, w którym rozpoczęłam nowe życie u boku mojego oblubieńca Jezusa Chrystusa.

Włodzimierz

Wspominam czasy, kiedy pastorem był Michał Popko. Podobała mi się jego wierność, szczerość, prawdomówność. Takie cechy na wskroś wierzącego człowieka, który z drugiej strony mocno stąpał po ziemi. Był bardzo konkretny, pomocny. Czułem to, że ludzie w kościele są pod opieką pastora, ale tak naprawdę stał za tym sam Pan Bóg.

Łucja

Wspominam moją służbę w radiu chrześcijańskim TWR, które ma siedzibę w naszym kościele. Odpowiedziałam na setki listów z całej Polski. Bóg wie, czy ktoś się nawrócił na skutek tej korespondencji. Jestem zadowolona, że mogłam się w ten sposób dzielić swoją wiarą i wskazywać na Jezusa.

Lucyna

Ze względu na długi staż w zborze – prawie 40 lat, mam co wspominać. Pamiętam fantastyczne zloty młodzieży w naszym zborze ze stuosobowym chórem z całej niemalże Polski (zalążek dzisiejszej grupy TGD) śpiewającym w katolickich świątyniach Wrocławia (do dziś mam gęsią skórkę na plecach, jak przypominam sobie tamte emocje). Pamiętam przebudzenie w grupie młodzieży, liczne nawrócenia naszych kolegów i koleżanek z klasy, wspólne wyjazdy misyjne, spotkania sylwestrowe, …

Iza

Zachowuję w miłej pamięci dzień mojego chrztu. Po nabożeństwie zostałam zaproszona przez małżeństwo z tego kościoła na obiad i spacer. To było bardzo miłe, było wyrazem zainteresowania i troski. Czułam, że każda osoba, która przychodzi do kościoła, jest cenna.

Marta

Kiedy byłam mała, dziadek, tato i reszta rodziny angażowali się w budowę obiektu przy Kłodnickiej 2. Wiele razy przyjeżdżałam tam z nimi. Dziś w pracy zawodowej często odwiedzam budowy i wtedy powraca sentyment oraz budzą się miłe wspomnienia na sam zapach mokrego cementu.