W kościele cenię sobie różnorodność. Spotyka się tu młodych ludzi i seniorów, ludzi z różnych środowisk, różnych profesji, są tacy, którzy przychodzą tu od wielu lat i tacy, co zaczęli przychodzić całkiem niedawno. To jest kościół. Kościół składa się z osób, które nie miałyby ze sobą nic wspólnego, gdyby nie Chrystus, który łączy je bez względu na to, ile mają lat, jakie mają wykształcenie, status społeczny, itd. I to jest piękne.