Włodzimierz

Wspominam czasy, kiedy pastorem był Michał Popko. Podobała mi się jego wierność, szczerość, prawdomówność. Takie cechy na wskroś wierzącego człowieka, który z drugiej strony mocno stąpał po ziemi. Był bardzo konkretny, pomocny. Czułem to, że ludzie w kościele są pod opieką pastora, ale tak naprawdę stał za tym sam Pan Bóg.