Wojciech

Trafiłem tu w roku 1992. Zaczynałem wtedy studia w Seminarium BST. Wysłano nas tu na obóz przygotowawczy. Ten kościół przy Kłodnickiej był wtedy budowany i my jako studenci zostaliśmy „przymuszeni” do tego, by pomagać przy budowie budynku kościoła. Przez 2 tygodnie skręcaliśmy te niewygodne ławki, układaliśmy kafle na podłodze, które teraz już odpadają. To było ciężkie przeżycie, ale piękne.